Wyjeżdżając na wakacje musimy szczególnie uważać na... kleszcze. Dotyczy to szczególnie osób, które wybierają się na wypoczynek w zalesione okolice, których na Mazurach nie brakuje. Kleszcze same w sobie nie są niebezpieczne. Niebezpieczeństwo polega na tym, że te miniaturowe pajęczaki przenoszą bardzo groźne dla człowieka pierwotniaki, bakterie lub wirusy powodujące zachorowania na: kleszczowe zapalenie mózgu, boreliozę i wiele innych chorób.
Od 1993 r. liczba zachorowań na pokleszczowe zapalenie mózgu w Europie Środkowej - także w Polsce - wyraźnie wzrasta. Ma to związek z coraz większą ilością ciepłych zim, które sprzyjają rozwojowi populacji kleszczy. W Polsce rekorodowy pod względem zachorowań był rok 2003, kiedy zanotowano około 350 przypadków tej groźnej choroby (liczba niezdiagnozowanych przypadków jest z pewnością dużo wyższa). Szczególnie wysokie ryzyko zachorowania występuje w województwach: podlaskim, warmińsko-mazurskim, lubelskim, ale również w dolnośląskim, opolskim i mazowieckim, czyli wszędzie tam, gdzie występuje dużo lasów liściastych i mieszanych. Szacuje się, że około 10 - 15% kleszczy może być nosicielami wirusów odpowiedzialnych za kleszczowe zapalenie mózgu. Choroba jest bardzo niebezpieczna i podstępna, gdyż jej pierwsze objawy przypominają przeziębienie lub grypę.
Największym zagrożeniem, jakie powodują kleszcze, jest przenoszenie przez niektóre z nich groźnej choroby zakaźnej - boreliozy - wywoływanej przez bakterie należące do krętków borrelia (kilka rodzajów). Jak podaje Wikipedia większość nowych przypadków boreliozy jest odnotowywana pomiędzy 1 maja a 30 listopada, a 80% zakażeń występuje w czerwcu i lipcu, czyli w w okresie żerowania mikroskopijnych, trudnych do zauważenia nimf kleszczy. W Polsce najwięcej przypadków zachorowań odnotowuje się na Podlasiu, a także w województwie warmińsko-mazurskim.
Ludzi atakują wszystkie postacie rozwojowe mikroskopijnych pajęczaków (dorosłe kleszcze mają od 2,5 do 4 mm długości). Najbardziej agresywne są jednak mniejsze postacie stadialne kleszczy - nimfy i larwy. Aktywizują się one przy temperaturze 7-10 stopni Celsjusza. W Polsce taka średnia temperatura dobowa pojawia się zazwyczaj na przełomie kwietnia i maja. Wyższe średnie temperatury miesięczne, jak również ciepłe zimy sprzyjają rozwojowi populacji kleszczy. Z roku na rok jest ich zatem coraz więcej.
Pamiętać należy, że największą aktywność kleszcze przejawiają pod koniec kwietnia, w maju, czerwcu, wrześniu i październiku. Szczególną ostrożność należy zachować wchodząc do lasu na przełomie kwietnia i maja oraz września i października.
Czy możemy się jakoś bronić? Ponieważ najczęściej spotykamy kleszcze w lasach, aby uchronić się przed ukąszeniem należy maksymalnie osłaniać głowę, zakładać odzież ciasno osłaniającą jak największą powierzchnię ciała oraz starać się unikać krzaków i wysokich traw oraz - o ile to możliwe - przemieszczać się po utartych szlakach i leśnych traktach. Po powrocie z obszarów zagrożonych ukąszeniem należy dokładnie obejrzeć okolice szyi, ramion oraz wszelkie odsłonięte podczas spaceru miejsca na ciele. Po wykonaniu tych czynności zaleca się dokładny prysznic.
Temat kleszczy i roznoszonej przez nich boreliozy powraca zazwyczaj w sezonie letnim i traktowany jest jako swoistego rodzaju straszak. Przez wiele osób problem traktowany jest podobnie jak choroba wściekłych krów, czy HIV, choć w rzeczywistości potencjalne ryzyko zarażenia się jest w tym przypadku dużo wyższe. Na boreliozę chorują w Polsce dzisiątki tysięcy ludzi. Objawy choroby są tak różnorodne i tak niejednoznaczne, że trudno od razu stwierdzić, czy chory jest zainfekowany, czy nie. Mając na uwadze powyższe w zasadzie trudno powiedzieć ile osób jest dotkniętych chorobą.
O skali zachorowań świadczy liczba wpisów na forum internetowym poświęconym boreliozie, których ilość dochodzi nawet do kilkudziesięciu na dobę.
Przykładowy wpis na forum poświęconym boreliozie:
"Witam. W lipcu 2006 miałem kleszcza (małego, krótki okres). Po wyciągnieciu od razu
pojawiło się lekkie, małe zaczerwienie, które po kilku dniach zeszło. Nie
wiedziałem wtedy, jakie problemy można mieć po ukąszeniu kleszcze i nie byłem
u lekarza. Zaczerwienienie zeszło po kilku dniach i nie miałem potem objawów
boreliozy. W międzyczasie zdarzały mi się tylko czasami lekkie bóle w stawach
i zmęczenie ostatnio zmęczenie, brak koncentracji i kac nawet po kilku piwkach
nasiliły się.
Tydzień temu 19 maja 2007 miałem kolejnego kleszcza (małego, krótki okres.
Objawy podobne, lekkie zaczerwienie od razu, które już prawie zeszło (4dni).
Poleciałem do lekarza i ten przepisał mi 2x100mg doxy przez 10 dni.
Od razu tego samego dnia wieczorem po zażyciu antybiotyku zaczęły się dość
mocne bóle stawów/mięśni nóg (promieniujące), bolą mnie również stawy dłoni i
czuję w dłoniach mrowienie jak dłużej siedzę np przy kompie. Pozatym mam
problemy z koncentracją i czuję się ogólnie rozbity.
Poradzcie czy to może być borelioza. Od wczoraj biorę citrosept 3x30 kropel i
po weekendzie chce zrobić PCR w Poznaniu. Pójdę do mojego rodzinnego ale
wydaje mi się, że potraktuje mnie jak większość lekarzy. Znacie może jakiegoś
dobrego lekarza w Poznaniu?
Z góry dzięki i pozdrawiam."
Warto dodać, iż od niedawna działa Stowarzyszenie Chorych na Boreliozę, które zrzesza ludzi potrzebujących pomocy i uczula społeczeństwo na wagę problemu.
Najważniejszym objawem w przypadku diagnozowania boreliozy jest wystąpienie rumienia (czerwonej plamki na skórze, która z czasem znacznie powiększa swoją powierchnię - tzw. rumień wędrujący) - wtedy na 90% możemy być pewni, iż kleszcz zaraził nas boreliozą. W wielu przypadkach jednak rumień nie występuje, a do zakażenia i tak dochodzi, poza tym wielu chorych nie zauważa rumienia (jest niewielkich rozmiarów lub jest umiejscowiony na mało widocznych częściach ciała) lub go lekceważy. Objawy występują z różnym nasileniem. Pierwszy etap choroby przypomina grypę. Występuje gorączka, poty, dreszcze, chorego zalewają fale gorąca, jest zmęczony, ociężały fizycznie, słaby, cierpi na bezsenność. Podobne objawy diagnozuje się jednak w wielu innych jednostkach chorobowych, dlatego też łatwo o pomyłkę w stawianiu oficjalnej diagnozy.
Polecamy następujące strony www
Streż się kleszcza - artykuł Kamila Łukowskiego na O2.pl
Kleszcze atakują wiosną - artykuł Piotra Kościelniaka w Rzeczpospolitej
Kleszcze - informacje
Borelioza - informacje
Stowarzyszenie Chorych na Boreliozę
Forum - borelioza i inne choroby odkleszczowe
|