ZNANI SYBIRACY



Ksiądz Zdzisław Peszkowski (1918-2007)
 

Urodził się 23 sierpnia 1918 roku w Sanoku. Po zdaniu egzaminów maturalnych w roku 1938 powołany został do służby wojskowej. Ukończył szkołę Podchorążych Kawalerii w Grudziądzu. Jako podchorąży kawalerii brał udział w kampanii wrześniowej 1939 roku podczas której dowodził plutonem 20. Pułku Ułanów. Po 17 września, gdy do agresji przeciwko Polsce przystąpił ZSRR, prawie cały pułk dostał się do niewoli sowieckiej. Jeńców zgromadzono początkowo w Pomorzanach - starej siedzibie rodu Puzynów i Ogińskich.

Miało tam miejsce wydarzenie, które prawdopodobnie ocaliło Zdzisława Peszkowskiego od katyńskiej zagłady. W Pomorzanach przebywał wówczas razem z żoną wybitny malarz Vlastimil Hofman (1881-1970, małe muzeum poświęcone jego twórczości znajduje się m.in. w Szkalrskiej Porębie), który okazywał polskim jeńcom wiele serca i niezmordowanie portretował ich na niewielkich kartonikach. Portreciki miały być wysłane do rodzin, a jednym z portretowanych był Zdzisław Peszkowski. Pomagając skarbnikowi dywizjonu w rozdzielaniu pieniędzy pomiędzy żołnierzy i ukrywając znaczną ich część, po dostaniu się do niewoli postanowił przekazać je Hofmanowi z zamiarem, aby nie dostały się w ręce władz sowieckich. W październiku 1939 roku przewieziono jeńców z Pomorzan do Kozielska. W kwietniu 1940 roku rozpoczęły się wywózki jeńców. Nikt wówczas nie przypuszczał, ze oficerowie polscy wywożeni są do katyńskiego lasu i tam mordowani. 12 maja 1940 roku w ostatnim transporcie 250 osób był Zdzisław Peszkowski. Ten transport nie trafił do Katynia lecz do obozu w Pawliszczew-Borze, a następnie do Griazowca. W ten sposób, być może dzięki pomocy Hofmana, Peszkowski nie podzielił losu ponad 20 tysięcy zamordowanych przez NKWD oficerów polskich.

Później wraz z Armią generała Andersa przeszedł szlak wojenny przez Rosję, Iran, Palestynę, Irak, Egipt, Indie, Syrię, Liban, Włochy i Anglię. Awansowany do stopnia porucznika, a później rotmistrza, Zdzisław Peszkowski dowodził kompanią w 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. Płk. Bolesława Mościckiego. Po zakończeniu wojny studiował w Oxfordzie, później w Polskim Seminarium w Orchard Lake, na Uniwersytecie Wisconsin, University of Detroit i Polskim Uniwersytecie na Obczyźnie. Uzyskał stopień doktora filozofli i magistra teologii. Święcenia kapłańskie otrzymał w 1954 r.

Ksiądz Peszkowski opublikował ponad 100 pozycji z zakresu teologii, historii Polski literatury, filozofii. Jest autorem podręczników do nauki języka polskiego i kultury, podręczników wychowawczych, dydaktycznych, a także modlitewników i antologii. Jemu zawdzięczamy wiele książek o Ojcu Świętym Janie Pawle II oraz publikacji papieskich przemówień, a także wydanie drukiem w Ameryce pierwszej biografii kardynała Stefana Wyszyńskiego - książki zakazanej przez reżim i ściganej przez celników na granicy kraju. Staraniem Księdza Peszkowskiego wyszło wiele książek Prymasa Tysiąclecia.

W roku 1989 powrócił na stałe do Ojczyzny, ale ciągle ma w pamięci Polonię rozproszoną po całym świecie. Jako kapelan Rodzin Katynskich i ZHP poza Krajem, integruje starsze i młodsze pokolenia Polaków, w imię fundamentalnych wartości: Boga, Honoru i Ojczyzny, a także w imię Prawdy i Pojednania Narodów. Był współzałożycielem Komitetu Dobrego Imienia Polski , który miał być odpowiedzią na oskarżenia J. T. Grossa - autora książki "Sąsiedzi". W skład KDIP weszli między innymi : Witold Tomczak , Marian Barański , Łukasz Jastrzębski , Leszek Andrzej Szcześniak.

W styczniu 2006 Sejm RP przez aklamację poparł jego kandydaturę do pokojowej Nagrody Nobla. "Ksiądz Prałat Peszkowski przez lata prowadził w Polsce i na forum międzynarodowym niezwykle owocną akcję na rzecz zachowania pamięci i uświadomienia opinii międzynarodowej faktu zbrodni katyńskiej, jako bezprecedensowego mordu popełnionego przez Związek Sowiecki na internowanych polskich oficerach"' - głosi uchwała Sejmu.

Obecnie ksiądz Peszkowski nadal aktywnie działa jako kapelan Rodzin Katyńskich i Pomordowanych na Wschodzie. Wykonując tę funkcję podejmuje liczne inicjatywy na rzecz upamiętnienia męczeństwa rodaków w byłym Związku Sowieckim.

W dniu 16 września 2004 r.. w Poznaniu obchodzona była rocznica 15-lecia powstania Stowarzyszenia "Rodzina Katyńska - Poznań" oraz piąta rocznica powstania pomnika Golgoty Wschodu w Poznaniu. Na uroczystość przybył Ksiądz Prałat Zdzisław Peszkowski, który zwracał uwagę na potrzebę edukacji młodego pokolenia i kształcenia go, by w przyszłości pamiętało o swoich dziadkach, którzy walczyli za niepodległą Polskę:

„ Największe Krzyże Katyńskie na świecie są w Górach Świętokrzyskich, na skraju puszczy jodłowej, tuż obok sanktuarium Świętego Krzyża. Za nie wciąż Bogu dziękuję. Jest to dar bezcenny szlachetnych darczyńców z Opola. Opiekę nad nimi sprawują leśnicy, by tak uczcić pamięć swoich kolegów, których tak wielu zginęło na „nieludzkiej ziemi. ”

Ciągle widzę w sercu krzyż na Giewoncie. Patrzę na Chrystusa niosącego krzyż na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Mam w sercu i pamięci tyle krzyży, a przy tym to wołanie o „Sursum corda”.

Ja Kapelan Pomordowanych na Wschodzie, któremu Bóg dał łaskę uczestniczenia w ekshumacji i łaskę uczestniczenia w postawieniu krzyży w Katyniu, Charkowie, Miednoje, proszę każde miasto, wioskę, każdą parafię by na swoich cmentarzach umieściło „Krzyż Golgoty Wschodu”. Na wielu cmentarzach już one są, jednak nie na wszystkich.

A czy istnieje takie miejsce w Polsce, którego by ta zbrodnia nie dotknęła? Pamięć o pomordowanych na Wschodzie powinna być zachowana. Pamięć o nich jest częścią naszych dziejów, naszego misterium narodowego.”

W dniu 7 października 2004 ksiądz prałat Zdzisław Peszkowski odebrał doktorat honoris causa Papieskiego Wydziału Teologicznego w Warszawie. - Ksiądz Peszkowski jest człowiekiem, którego można porównać do księgi, a kiedy się ją otwiera, można tam znaleźć wiele pięknych rozdziałów - podkreślił w laudacji ksiądz profesor Krzysztof Pawlina. Ks.Pawlina w szczególny sposób przypomniał piękne karty życiorysu  86-letniego obecnie kapłana - w tym jego bliskie kontakty z kardynałem Wyszyńskim i papieżem Janem Pawłem II oraz pracę na rzecz Rodzin Katyńskich.

Ks. Peszkowski w dowodzie wdzięczności za swoją pracę otrzymał m. in. honorowe obywatelstwo miasta Grudziądza i miasta stołecznego Warszawy.

Ksiądz Peszkowski mówi bez ogródek o tym, co stało się w Katyniu, a także o losach Polaków na zesłaniu :

„ Tryb katyński stanowił uproszczenie dość zawiłej sowieckiej biurokracji śmierci. Z działalności spec-trójek wyeliminowano osobę prokuratora i zlikwidowano w ten sposób choćby pozory przedstawienia jakichkolwiek zarzutów i przeprowadzenia w ten sposób postępowania. Trójka centralna „zasądzała” na listę bez powiadamiania skazańca o swej decyzji; całymi wagonami odstawiano jeńców do więzień wewnętrznych NKWD, a ofiarom w tył głowy nie strzelał już I sekretarz obwodowy sowieckiej partii lub szef obwodowego NKWD (przewodniczący trójek), a jeden z 53 wyspecjalizowanych katów, a całość transportów na śmierć i egzekucje dozorowało 12 tys. żołnierzy Wojsk Konwojujących. Najbardziej „zmechanizowane” było stanowisko śmierci polskich policjantów w Twerze (Kalininie) przy ul.Sowieckiej 5, gdzie kat  sowiecki generał Błochin, używał do egzekucji specjalnego gumowo-skórzanego stroju, a do grzebania zwłok w dołach śmierci w lasku nad rzeką Twercą w gminie Miednoje używano transporterów i specjalnie przystosowanej koparki. W pięciu wyspecjalizowanych w egzekucji Polaków „katyniach” zabito łącznie 23.777 byłych obywateli polskich, w tym:
- jeńców Kozielska (mord Smoleńsk, ul.Dzierżyńskiego 13) zabito 4.566,
- jeńców Starobielska (mord Charków, pl.Dzierżyńskiego 3) zabito 3.977,
- jeńców Ostaszkowa (mord Kalinin, ul. Sowiecka 5) zabito 6.588,
- jeńców Ukrainy (mord Kijów, ul.Korolenki 17) zabito 4.181,
- jeńców Białorusi (mord Mińsk, al.Lenina 17) zabito 4.465.

(...)

Zbrodnia katyńska stanowiła niewielki ułamek Golgoty Wschodu (11 milionów ofiar podczas 4 wieków eksterminacji), inicjowana na życzenie „sowieckiego ludu” przyniosła i jeszcze przynosi olbrzymie żniwo śmierci. Po przedstawieniu planów wyniszczenia Polaków na III Konferencji Gestapo i NKWD w polskim Zakopanem (6 tygodni począwszy od 20.02.1940r.) w obecności agentów angielskich i amerykańskich została „przyjęta do akceptującej wiadomości” przez mocarstwa zachodnie. Zbrodnia ta nie ukarana i nie wytknięta spowodowała lawinę zbrodni innych narodów, mimo iż Stalin wycofał się z realizacji trybu katyńskiego już w 1941r., a Chruszczow usiłował wyjawić niektóre jej aspekty w 1956 i 1958r. w ramach likwidacji „kultu jednostki”. Do wybuchu wojny sowiecko-niemieckiej w 1941r. zrealizowano cykl 12 „katyni”, w których zabito ok. 45 tys., a po wojnie zginęło tym, przetestowanym na Polakach sposobem ok. miliona ludzi. W XXI wieku doszło do dalszej „prywatyzacji zbrodni” i w imię wąsko pojętych interesów nieliczna grupa terrorystów usiłuje zawładnąć światem. Zarówno 55 aktualnie prowadzonych w świecie wojen (w połowie stosujących mord katyński), jak i pamiętny dzień 11.09.2001r. w Ameryce uważać należy za nieuniknioną konsekwencję zbrodni na Polakach w 1940r. ” 

Opracowano m. in. na podstawie tekstu Mirosława Miarczyńskiego, który ukazał się 7 października 2004 na wortalu www.katolik.pl

Zapraszamy na stronę poswięconą dzialalności ks. Zdzisława Peszkowskiego

www.peszkowski.blogspot.com

Zapraszamy na strony internetowego portalu wiary i miłoścu ojczyzny Golgota Wschodu

www.golgotawschodu.pl

Przegląd książek ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego

Biuletyn wydawniczy


- powrót -